Z medycznego punktu widzenia astygmatyzm - to wada rogówki lub soczewki ocznej, które uległy rozciągnięciu i zniekształciły się dając niewyraźny, zamazany obraz.
Symbolicznie - jeżeli pokazuję komuś swoje rany, pokazuję swoje stygmaty (stygmat – rany, cierpienia wzrokowe), czyli astygmatyzm – nie chcę pokazać mego cierpienia.
Jaki jest kluczowy konflikt przy astygmatyzmie?
- Kocham mojego ojca i nie znoszę go. Nie chcę byś taki jak on (kocham go – dobrze widzę, nienawidzę go – zamazany obraz ; nie widzieć - nienawidzić).
Dlaczego nie pokazuję mojego cierpienia? Dlaczego wolę cierpieć w milczeniu?
Bo moja idealna wizja jest odległa od rzeczywistości - nie chcę pokazywać mojego cierpienia innym, wszystko zniosę. Może dotyczyć także celu jaki mam przed sobą. Jeśli mam jasno wytyczony cel – widzę wyraźnie. Z chwilą , gdy cel jest niedokładnie wykreślony, nie wiem czego chcę, wolę nie dostrzegać szczegółów – pojawia się astygmatyzm.
To nie jest tak, że taka osoba nie chce wyzdrowieć. To znaczy, że ta osoba cierpi i mózg przerzuca to cierpienie do podświadomości. To samo jest w przypadku każdego innego problemu. Jeżeli osoba ma np. problem ze słuchem, to nie znaczy, że ta osoba nie chce czegoś słyszeć, osoba raczej została zraniona tym, co usłyszała. Może to być historia tej osoby, ale również matki z okresu P/C.
Warto zrobić listę osób, które kocham, ale równocześnie nienawidzę. I większość z tych osób, to są osoby, które głęboko kochamy, ale wyrządziły nam krzywdę, zawiodły nas i o tym cierpieniu nie powiedzieliśmy nikomu przez wiele lat.