Totalna Biologia upatruje przyczyn przeziębień u dzieci do 10 r.ż. w wystąpieniu konfliktów biologicznych, ale nie koniecznie tych, których samo doświadcza. Dzieci dostrajają się do otoczenia, zwłaszcza do swojej mamy. Ale także do przedszkolanki czy do innej osoby, którą lubią.
- Często dzieci dostają katar czy biegunkę, bo nie chciały czegoś słyszeć lub odwrotnie czekały na jakieś słowo, a nie usłyszało.
Dziecko przejmuje stresy z najbliższego otoczenia i dlatego choruje.
- Konfliktem prowadzącym do przeziębienia często jest strach przed przeziębieniem.
Dzieci są podatne na zasiany przez dorosłych strach. Jeśli dziecko słyszy, że musi założyć szalik, bo inaczej będzie miało katar lub ma umyć rączki, bo zachoruje to wtedy ten zaszczepiony przez dorosłych strach zostaje zapisany w podświadomości dziecka i ma moc samospełnienia.
Dorośli często stosują różne narzędzia do wzbudzania strachu, bo sami są karmieni przez media. Ostatnio straszy się rodziców, że jak nie zaszczepią dziecka na pneumokoki, to choroba będzie miała ciężki przebieg i może skończyć się śmiercią niemowlaka.
Rodzice niejednokrotnie są przewrażliwieni i jak tylko pada deszcz czy wieje wiatr, natychmiast wpadają w popłoch i mają przekonanie, że dziecko złapie grypę. Ta psychoza strachu zapada w podświadomość i na pewno nie pomaga, a wręcz sprawia, że dziecko istotnie dostaje kataru. Istnieje jednak sposób, aby nie popadać w konflikty oraz nie dopuścić do powstania zmian w organizmie. Po pierwsze należy poznać zasady Totalnej biologii.
Nie mniej ważne jest, aby wyrobić i utrwalić w dziecku przekonanie, że przeziębienie nie powstaje na skutek deszczu czy wiatru lub zarażenia się od innych, a właśnie na skutek konfliktu biologicznego. Na szczęście konflikty u dzieci trwają bardzo krótko. To dorośli muszą uważać, aby ich konflikty nie powodowały u dzieci strachu, poczucia winy czy cierpienia. Jak najszybciej powinni rozwiązywać swoje problemy, żeby nie obarczać nimi swoich dzieci, wówczas jest szansa, że ochronią dziecko przed poważniejszymi zmianami. Jeśli już zdarzy się u dziecka katar, trzeba niezwłocznie dziecka zapytać, co się wydarzyło tuż przed, co dziecku się nie podobało. Jeśli dziecku nie będzie się podobało, co mówią dorośli, to zatka mu się nos i będzie miało katar. Wyjaśnienie i wytłumaczenie dziecku, że te sytuacje miały wpływ na jego przeziębienie, skróci czas choroby i na przyszłość dziecko już się nie będzie bało, nawet jak babcia, czy pani w przedszkolu będzie je straszyła, że się przeziębi.
Świadomość rodziców i znajomość zasad Totalnej Biologii, chroni dziecko przed zmianami w organizmie, ponieważ umieją oni znaleźć przyczynę zmian, a przede wszystkim matki przestają się bać, że dziecko znów ma katar czy grypę, bo jest to już faza zdrowienia i muszą tylko pomóc dziecku jak najszybciej wrócić do zdrowia, czekając spokojnie, aż specjalny program biologiczny się zakończy. W tej fazie zdrowienia, przytulamy dziecko jak najczęściej i dajemy mu dużo poczucia bezpieczeństwa i miłości.