Jakie konflikty powodują pogorszenie słuchu, dzwonienie w uszach czy szumy uszne?
Jest to fundamentalny konflikt odcięcia i separacji w kontekście dźwięku, a konkretnie: nie mogę już tego słuchać, źle się czuję z tym hałasem, stukotem, czyimś jęczeniem, utyskiwaniem – nie mogę już tego znieść. Będąc zmuszonym do wysłuchiwania tego, czuję się okropnie. Przy tym konflikcie pojawiają się różne dźwięki w uszach. Należy uświadomić sobie, co ten dźwięk nam przypomina i kiedy po raz pierwszy go usłyszeliśmy.
Jeśli przeszkadza nam pisk dzieci bawiących się za oknem, to dźwięk w uszach przybierze podobną częstotliwość. Może to być brak tolerancji na brzęczenie telewizora, lub włączona w nocy pralka u sąsiada. Ale może to być „gderanie” żony lub męża.
Częstotliwość szumu lub innego dźwięku w uszach może nas naprowadzić na trop zdarzenia, którego nie chcieliśmy słyszeć, albo słyszeliśmy w momencie, gdy kogoś utraciliśmy.
Jeśli sytuacja się powtarza i ciągle mamy do czynienia z niechcianym hałasem, może dojść do uszkodzenia słuchu. Ciągłe przełączanie się ze stanu konfliktu na stan zdrowienia prowadzi do uszkodzenia przekaźników w mózgu a w konsekwencji do głuchoty.
Miałam do czynienia z trzema przypadkami pogorszenia się słuchu u trzech kobiet i w każdym przypadku była to sytuacja, gdzie ich mężowie byli strasznymi marudami. Wspólnym dla tych kobiet konfliktem był: „już nie mam siły tego słuchać, najchętniej zatkałabym uszy, żeby nie słyszeć tego gderania”. Niestety w dwóch przypadkach zmiany były nieodwracalne, ale dotarcie do konfliktu zapobiegło dalszemu pogorszeniu słuchu.
Często u osób starszych występują szumy uszne lub dzwonienie w uszach, które stanowią duży dyskomfort. Przyczyna może leżeć w samotności. Dzieci mnie nie odwiedzają, nie ma się do kogo odezwać. Jest taka cisza, że aż w uszach dzwoni. Taka cisza jest nie do zniesienia.
Osoba starsza nasłuchuje czy ktoś nie dzwoni, a tymczasem telefon pozostaje głuchy. Czyli konfliktem do rozwiązania jest brak dźwięku, który chciałaby usłyszeć, a on nie nadchodzi.